Mało kto o tym wie
Jak możemy dowiedzieć się z wywiadu na łamach "Pani", dzięki wsparciu najbliższych i ogromnej sile ducha artystka zyskała kilka miesięcy życia.
- Przeżyła o rok dłużej, niż jej dawano, nie tracąc przy tym optymizmu i radości życia. To o wiele więcej, niż mogliśmy mieć. Przeżyłam chwile wewnętrznej rozpaczy, zanim weszłam do jej pokoju. Ale jak już tam byłam, to dosłownie ładowałam się jej energią. Wychodziłam stamtąd pełna nadziei i siły - wspomina Krajewska.