Tak to się wszystko zaczęło
Do szkoły aktorskiej zdawał aż trzy razy. W międzyczasie chwytał się różnych prac dorywczych, m.in. przez rok pracował w księgowości. Przez rok studiował w Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego w Katowicach.
Jeszcze przed ukończeniem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi zagrał rolę, która rozsławiła jego nazwisko. Jak to się stało, że dołączył do obsady "Samych swoich"?
- Przez przypadek poszedłem na tzw. próbne zdjęcia z reżyserem Sylwestrem Chęcińskim - dziś szumnie się to nazywa casting. Na zdjęcia trzy razy jeździłem do Wrocławia. Wybrano mnie, później szukano dla mnie partnerki, którą została Ilona Kuśmierska (filmowa Jadźka) - mówił w rozmowie z "Expressem Miejskim".