Walka o życie
Okazuje się, że wbrew ówczesnym doniesieniom mediów, po wypadku było z nim naprawdę źle. Mówiło się, że aktor wyszedł z kolizji jedynie ze złamaną nogą. Prawda była zupełnie inna.
Przy Pazurze czuwała jego partnerka, Dorota Chotecka. Gdy dotarła do szpitala, do którego przewieziono jej ukochanego, nie spodziewała się, że jest z nim aż tak źle. Jak zdradził gwiazdor "Na Wspólnej", to jej lekarz przekazał tragiczną wiadomość.
- Byłem w śpiączce farmakologicznej. Dorota dostała informację, że musi powiadomić rodzinę, że umieram...