Walka z chorobą
W 2000 roku u artystki zdiagnozowano nowotwór piersi. Irena Santor postanowiła powiedzieć o tym głośno, aby swoim przykładem zachęcić jak najwięcej kobiet do częstszych badań. Dzięki szybkiej reakcji lekarzy, udało jej się wygrać walkę z rakiem.
- Opatrzność widocznie uznała, że jeszcze nie przyszła na mnie pora. Dlatego staram się ten czas, który mi pozostał, wykorzystać, robiąc to, co potrafię najlepiej. A najlepiej wychodzi mi śpiewanie - mówiła w rozmowie z tygodnikiem "Życie na gorąco".