Ledwo więże koniec z końcem
Miesiąc utrzymania fundacji to 10 tys. zł. Dla emeryta, który w fundację włożył już całe swoje oszczędności, to bardzo dużo. Pan Smoleń liczył na dofinansowanie z akcji "1 procent podatku".
* - Dostaliśmy 30 tys. zł. Wszystkim bardzo dziękujemy, ale dla nas to jedynie 3 miesiące życia. A co dalej?* - zamartwia się Bohdan Smoleń.
Aby związać koniec z końcem, fundacja wprowadziła opłaty za kursy hipoterapii. Jeden to 30 zł. Dodatkowo w ośrodku działa hotel dla koni, w którym „mieszkają” w tej chwili cztery wierzchowce.
To jednak za mało. Kilka tygodni temu pan Smoleń wybrał się do banku po kredyt, bo nie miał z czego wypłacić pensji swoim pracownikom...
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )