''Instynkt macierzyński wybuchł ze zdwojoną siłą''
I tylko jednego marzenia długo nie mogła spełnić.
- Odraczałam macierzyństwo, bo kompletnie nie czułam się na nie gotowa. Ważna była miłość, szkoła filmowa, podróże, imprezy, a nie zakładanie rodziny. Wybieraliśmy z mężem wakacje dla par albo singli, byle z dala od dzieci, za którymi nie przepadałam* – opowiadała w _Twoim Stylu_. *- Instynkt macierzyński spóźniony wybuchł ze zdwojoną siłą. Miałam 37 lat i oboje z Radkiem wiedzieliśmy: jesteśmy gotowi.
Przez trzy lata bezskutecznie starali się o dziecko. Chociaż wszystkie badania wychodziły idealnie, Chotecka powoli zaczęła już tracić nadzieję.
- Doszłam do takiego etapu, że pogodziłam się z tym, że być może nie będziemy mieli dziecka– mówiła we Frondzie. - Że być może jest nam to pisane i świat się od tego nie zawali. I wtedy w wieku 41 lat zaszłam w ciążę. Klara jest dzieckiem wymodlonym przez nas i przez siostry kapucynki.