Przełomona rola
Rola Myry w "Doktor Quinn" to najbardziej znane, a przy tym ulubione wcielenie Helene.
- Naprawdę kochałam Myrę. Była lepsza, niż ja mogłabym być kiedykolwiek. Ale uczyniła mnie lepszą osobą. Była odważna, słodka i strasznie naiwna. Ale jak wspaniale jest być tak naiwną i tak bardzo wierzyć, że zmiana jest możliwa - wspominała później aktorka w jednym z wywiadów.