Nowi świadkowie uratują dziennikarkę?
Wszystko więc wskazuje na to, że na kolejną rozprawę powołani zostaną nowi świadkowie, a proces będzie toczył się nie tylko przeciwko Agnieszce Szulim, ale także producentom programu "Na językach". Jedno jest pewne, państwo Rabczewscy z Dodą na czele nie zamierzają rezygnować z dalszej walki o dobre imię.
- Rodzice Dody byli bardzo zdecydowani, a ich prawnik przekonywał sąd, że materiał z programu Szulim naruszył ich prawo do prywatności i dobra osobiste, ponieważ nie są osobami publicznymi. Doda zaś zeznała m.in., że dziennikarka załatwiała w ten sposób prywatne animozje. Agnieszka broniła się, że to nie ona realizowała materiał o przyrodniej siostrze Rabczewskiej, a była jedynie prezenterką, która go zapowiedziała na antenie. W związku z tym muszą zostać powołani kolejni świadkowie, tym razem z produkcji "Na językach" - powiedział informator jednego z portali.
Na razie nie wyznaczono daty kolejnej rozprawy. Kto, według was, ma rację w tym sporze?
AR/AOS