Ma dla kogo żyć
Największą przyjaciółką gwiazdy "M jak miłość" była jej mama. Kiedy zmarła kilka lat temu, gwiazda straciła najbardziej zaufaną osobę. Życie przestało sprawiać jej radość. Z czasem uświadomiła sobie, że zmaga się z depresją. Na szczęście mogła liczyć na wsparcie syna, który okazał się najlepszym terapeutą.
- Odkopał schowane przeze mnie nagrody i statuetki, przeglądał je i wreszcie spytał: "Dlaczego się tym nie chwalisz?". Pomyślałam: "Boże, moje dziecko czuje, że jestem niepewna siebie, wciąż przestraszona. Czas się opamiętać. Więc staram się każdego dnia od nowa opamiętywać – dodała.