Żadna praca nie hańbi
Rola telewizyjnej jurorki nie była jednak spełnieniem jej zawodowych marzeń czy ambicji. Stenka przyznała, że wolałaby zarabiać na życie grając w filmach. Co jednak zrobić, kiedy takich propozycji nie ma? Dostając propozycję z Polsatu, Stenka stanęła przed trudnym wyborem.
- Mogłam albo ją przyjąć, ryzykując, że wyląduję w pawlaczu czy koszu na śmieci wielu wielbicieli, albo obrazić się na rzeczywistość, zamknąć w czterech ścianach i czekać na "godną mnie" propozycję - tłumaczyła, podkreślając, że: "żadna praca nie hańbi. Nie rodzaj pracy jest chałturą, ale stosunek do niej".
Takie podejście najwyraźniej było jednak obce tym, którzy krytykowali obecność Stenki w "Celebrity Splash". Aktorka przyznała, że przez negatywne opinie pod swoim adresem poczuła się przedmiotowo.