"Pierwszy popełnił samobójstwo"
Nastolatka, pasującego do roli 13-letniego Darka Tarkowskiego, poszukiwano w szkołach w całej Polsce, zamieszczano ogłoszenia w prasie i organizowano przesłuchania. Spośród tysięcy kandydatów wybrano Daniela Kozakiewicza. Zdjęcia, a potem ponad roczna postprodukcja były tak absorbujące, że młody gwiazdor nie chodził w tym czasie do szkoły, miał indywidualny tok nauczania.
Najtrudniejsza na planie była współpraca z kotem, a właściwie z kotami, bo Rademenesa grały trzy zwierzaki. Żaden nie wytrzymał napięcia.
- Pierwszy popełnił samobójstwo po dwóch tygodniach zdjęć, skacząc z 14. piętra bloku na Jelonkach. Nie spadł na cztery łapy. Drugi oszalał i zaczął wszystkich atakować, drapać, gryźć. Trzeci niczym się nie przejmował, nie reagował, aż któregoś dnia, wykorzystując nasze zaufanie, zwiał. Na szczęście ktoś go znalazł i mogliśmy dokończyć film - opowiadał aktor w "Na Żywo".