Toksyczna miłość doprowadziła ją do ostateczności
Aktor trafił do szpitala, jak przypuszczano, w wyniku pobicia. Spędził w placówce kilka dni. Niestety, nie udało się go uratować. Przyczyną śmierci był tętniak mózgu. Antkowiak miał 43 lata.
Szczepaniak nie umiała pogodzić się z jego nagłym odejściem. Wpadła w depresję. Zupełnie odcięła się od świata. Nie kontaktowała się z najbliższymi i rzuciła pracę. 40 dni po śmierci ukochanego popełniła samobójstwo, wyskakując z okna kamienicy w centrum Warszawy.