Bez niej to nie będzie to samo
Mowa o Annie Przybylskiej, która wcieliła się w niezapomnianą bohaterkę. Jako ponętna i dowcipna, a przy tym bardzo życzliwa doktor Karinka była ozdobą personelu ekranowego szpitala. Nie tylko przed kamerami trudno było jej jednak nie lubić.
Kochana przez publiczność aktorka jak nikt inny umiała zjednywać sobie ludzi. Na planie nigdy nie gwiazdorzyła. Nawet, gdy warunki, w jakich musiała pracować, nie należały do najlepszych.
Kto miałby zająć jej miejsce w kontynuacji hitu?