W jego życiu nie brakowało trudnych momentów
Natomiast Grzegorz nigdy nie chciał związać swojej przyszłości z występami na ekranie. Być może dlatego, że gdy był mały, zawsze bardzo przeżywał każdy występ ojca.
- Gdy raz wróciłem z pracy, Grzesiek siedział przed telewizorem i płakał: Tatusia biją! Tatusia! Dla niego Grigorij i ja to była jedna osoba - wspomina Press.
Syn aktora w tym roku skończył 43 lata. Z zawodu jest fotoreporterem. Okazuje się jednak, że mimo zapewnień, po części związany jest z aktorstwem. A to za sprawą żony, Magdaleny Czerwińskiej (na zdjęciu), którą fani seriali kojarzyć mogą z takich produkcji, jak "Szpilki na Giewoncie", "Oficerowie" czy "Samo życie".