Jak wspominają pracę na planie kultowej produkcji?
Okazuje się, że podobnie jak Kurkowska, także Andrzej Kopiczyński musiał pokonać innych kandydatów w rywalizacji o główną rolę. Nie liczył jednak, że to właśnie jemu przypadnie ona w udziale.
- Dostałem znienacka zaproszenie na casting. Szedłem tam w przekonaniu, że nic z tego i tak nie będzie. Gdy dotarłem na miejsce, czekało tam kilkanaście osób. Wtedy pomyślałem, że może jakieś pieniądze dostanę, jak zostanę na tym przesłuchaniu.