Kochał ją nad życie
W ostatnich latach to pani Krystyna uczyła go ról, bo on sam nie był w stanie już czytać. Numery telefonów do najbliższych osób zapisane ma na kartce formatu A4 bardzo dużą czcionką. Wcześniej pomagała mu żona, dziś sam musi pokonywać codzienne trudności.
- Jestem ślepy. Ale na co dzień jakoś sobie daję radę. Próbuję sobie radzić. Krysia służyła mi radą, była bardzo ostrym krytykiem, ale życzliwym. Po premierze wracałem do domu, to mówiła do mnie „Żabciu, napijesz się kawy albo wypijesz kieliszek?”, to wiedziałem, że nie jest dobrze. A jak mówiła do mnie „Romek, idź wynieś śmieci, żeby ci się w głowie nie przewróciło”, to wiedziałem, że jest dobrze – śmiał się aktor.