Jego życie to ciągła walka
Serial Jerzego Gruzy do dziś jest jedną z ulubionych polskich produkcji telewizyjnych.
- Ten wielki sukces ma dwie twarze. "Czterdziestolatek" jest moim przekleństwem. Już na wieki wieków jestem inżynier Karwowski - przyznaje w wywiadzie dla dziennika aktor.
Dlaczego więc po latach zdecydował się zagrać w kontynuacji serialu?
- Bo z kasą w domu było krucho. Więc odpowiedź jest prosta - dla pieniędzy.