Nie wszystko się udało
Pomimo tego, że Jerzy Gruza jest dumny z "Czterdziestolatka", to na jego koncie znajdują się również produkcje, których dzisiaj się wstydzi. Do nich zalicza się przede wszystkim "Gulczas, a jak myślisz" oraz "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja".
Po latach reżyser uważa, że w obu przypadkach zawarł za mało przenośni i nie podkreślił dosadniej, iż kpił i wyśmiewał zjawisko, jakim jest reality show. Krytycy zarzucili mu natomiast, że obsada produkcji składała się przede wszystkim z aktorów-amatorów, którzy ostatecznie nie sprostali oczekiwaniom odbiorców.