Myślała, że będzie inaczej
Dzięki serialowi Olczyk zdobyła coś więcej niż popularność. Spełniła też swoje marzenie o posiadaniu samochodu. Za zarobione pieniądze kilka lat później kupiła Fiata 126p, czyli słynnego Malucha. Gdy opadła euforia, początkująca aktorka zrozumiała, że występ u boku Anny Seniuk i Andrzeja Kopiczyńskiego nie do końca spełnił jej oczekiwania.
Rola Jagody była moim zupełnym przeciwieństwem. Trochę mnie drażniło, że nic nie mogę "sprzedać" ze swojego wizerunku - wyznała po latach w programie "Uwaga".
Nie chciała być utożsamiana ze swoją bohaterką - wiecznie znudzoną nastolatką bez temperamentu i fantazji. Tym bardziej, że sama uważała się za osobę pełną energii oraz pomysłów, a zarazem skłonną do żartów.