Rodzice mieli dla niej inne plany
Olczyk łączyła występy w serialu z zajęciami w szkole. Nigdy jednak nie opuszczała się w nauce z powodu gry w "Czterdziestolatku". Mimo że dobrze sobie radziła i zdobyła w końcu upragnione doświadczenie przed kamerami, rodzice z niepokojem obserwowali jej poczynania. Chociaż zgodzili się, by zagrała w serialu Gruzy, następnych ofert pracy dla córki nie przyjęli już z entuzjazmem.
Gdy dostawałam kolejne propozycje, nie było już tak łatwo. Tata kategorycznie zabronił mi grania w czymkolwiek, a że byłam rygorystycznie chowana, to nawet nie mogłam dyskutować - wyznała w wywiadzie dla "Super Expressu".
Z czasem także odtwórczyni roli Jagody zrozumiała, że musi poszukać dla siebie czegoś innego. Czuła, że kariera aktorska nie jest jej pisana. "Serial mnie skutecznie zniechęcił" - twierdziła. Skoro nie wybrała drogi do sławy, to co?