Na planie słynnego serialu
Mimo że nie miała doświadczenia przed kamerami, nie czuła tremy ani zdenerwowania. Jak wspominała, reżyser Jerzy Gruza zostawił jej pełną swobodę i nie dawał specjalnych wskazówek, jak ma grać. Swój udział w serialu traktowała przede wszystkim jako wspaniałą przygodę.
Wydawało mi się, że wystarczy przyjść, nauczyć się tekstu i już się jest aktorem. Dopiero jak jest się starszym, pojawia się uczucie odpowiedzialności za rolę. Ja, grając w "Czterdziestolatku", jej nie miałam. Myślałam, że wystarczy tylko dobrze znać tekst i to będzie wszystko - wyznała podczas spotkania z okazji jubileuszu popularnej produkcji sprzed lat.