Niepozorne początki
Roman i Krystyna poznali się w Szczecinie.
- Pewnego razu przyszła do poradni szkoły teatralnej, gdzie pracowałem, spytać, czy mogłaby zostać aktorką. Odradziłem jej, bo miała już 24 lata, o, to wiek poważny na rozpoczęcie szkoły teatralnej. Ale wzięliśmy się za ręce i do tej pory się trzymamy – opowiadał.