''Pouczająca historia''
Okazało się jednak, że to Zanussi miał rację. Choć na początku XXI wieku Waltz grywał sporo, wciąż pozostawał aktorem kompletnie anonimowym. *Los uśmiechnął się do niego w 2009 roku, kiedy Quentin Tarantino zatrudnił go do pracy przy „Bękartach wojny”, w których, o ironio, *Waltz musiał założyć znienawidzony mundur. Ale jego rola nie ograniczała się do wykrzykiwania „Hail Hitler” i dała aktorowi możliwość zaprezentowania swoich nieprzeciętnych umiejętności.
Film okazał się sukcesem, a Waltz z dnia na dzień stał się prawdziwą gwiazdą. - To jest pouczająca historia jak szalenie długo kariera bardzo zdolnego aktora musiała się rozwijać – komentował Zanussi. - Za to teraz odpaliła szaleńczo. Uważam, że ciągle jest bardzo dobry aktorsko. Oczywiście, działa na niego czas, nie może grać już młodzieńców.