Nowy wygląd, nowa miłość
Christina Phillips zamieszkała w końcu sama. Dużym problemem, aż do operacji plastycznej, były dla niej fałdy skórne, zwisające na rękach, nogach i na brzuchu. Największym wsparciem wówczas okazał się dla niej wieloletnim przyjaciel Shane.
- W pewnym momencie coś między nami zaiskrzyło i dość szybko przeprowadził się do mnie. Jestem przy nim szczęśliwa, słucha mnie, pomaga, czuję się kochana - opowiadała w programie.
Dziś Christine Phillips ma już dwoje dzieci, waży niecałe 90 kg i, jak twierdzi, chce się jej żyć. Uczestniczy nawet w biegach na pięć km.
- A pomyśleć, że kiedyś zdychałam po zrobieniu pięciu kroków - skomentowała żartobliwie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: