Konflikt sponsorski
Niestety, wiele wskazuje na to, że fani Kurdej-Szatan będą musieli jeszcze poczekać, zanim na telewizyjnym parkiecie zawiruje w tańcu ich idolka. Powód jest banalnie prosty. Jak wiadomo, aktorka od kilku sezonów ściśle współpracuje z marką Play, która przyniosła jej ogromną popularność. Być może nie byłby to tak ogromny problem, gdyby nie fakt, że Polsat lokuje w swoich programach produkty konkurencyjnej sieci telefonii komórkowej. Jak sama gwiazda przyznała w rozmowie z "Faktem", gdyby przyjęła propozycję stacji, "doszłoby do konfliktu sponsorskiego".
W tej sytuacji gwiazda po raz kolejny musi odmówić producentom show, którzy cierpliwie, już od trzech edycji, namawiają aktorkę do udziału w "Tańcu z gwiazdami". Jej nieobecność wśród pozostałych uczestników odczują nie tylko widzowie, ale także sama zainteresowana. Barbarze znów przejdzie koło nosa szansa na zdobycie pokaźnej sumy pieniędzy, którą można zarobić na udziale w produkcji. Choć 29-letnia aktorka zdaje sobie z tego sprawę, bilans zysków i strat płynących z udziału w reklamowej kampanii wciąż uważa za korzystny.
- Z jednej strony reklama otworzyła mi ogromnie dużo drzwi, a z drugiej niektóre mi zamyka. Ale nie narzekam - mówiła w wywiadzie dla tabloidu.
Żałujecie?
AR/AOS