Nie tylko aktor
W latach 80. Morawski nie mógł narzekać na brak kolejnych filmowych propozycji- grywał u wielu znanych i cenionych polskich reżyserów.
Coraz częściej zaczął też występować na małych ekranach, zaangażował się również w dubbing. Na tym jednak nie poprzestał – wziął się za reżyserię, przyjął też posadę w warszawskiej Akademii Teatralnej i bardzo ceni zajęcia ze studentami.
Pracę tam chwali sobie z jeszcze jednego powodu – wykładowcą została również jego żona, Anna Zagórska.