Nie mogła w to uwierzyć
To właśnie na planie serialu gwiazda otrzymała tragiczną wiadomość...
20 maja 2008, w wieku 43 lat, mąż Nataschy zmarł na zawał serca. Aktorka była wówczas w zaawansowanej ciąży. Początkowo nie mogła uwierzyć w to, co się stało.
- Przeszłam na drugą stronę ulicy do mojej przyczepy i nagle wszystko do mnie dotarło. Wtedy stało się coś, co jak myślałam, dzieje się tylko w filmach: upuściłam telefon i ugięły się pode mną kolana. Podbiegła do mnie asystentka Davida Duchovny'ego. Poprosiłam ją, aby przyprowadziła moich synów z sali gimnastycznej naprzeciwko - wspominała w jednym z wywiadów.