Ukochana córka
Agata, córka Opałków, to artystyczna dusza. Uczyła się w szkole średniej w stolicy, później studiowała na ASP scenografię sceniczną.
- Oboje moi rodzice dawali i dają mi dużo wolności. Myślę sobie, że może jestem też takim trochę niespełnionym marzeniem mamy, bo ona chciała studiować na Akademii Sztuk Pięknych, ale nie miała takich możliwości, działała też w rosyjskich teatrach akademickich. Ale to nie jest tak, że rodzice wywierają na mnie jakąkolwiek presję, bo ja robię to wszystko z potrzeby serca, nie wyobrażam sobie swojego życia bez sztuki. Z drugiej strony przyznaję, że ojca zaczynam dopiero teraz bardziej rozumieć, jak sama zajmuję się działaniami artystycznymi. Dostrzegłam z iloma stresami i napięciami się to wiąże. Zwłaszcza, że obecnych czasach ciężko jest się utrzymać z uprawiania czystej sztuki, niejednokrotnie musi być komercyjna, żeby się sprzedała - mówiła w rozmowie z Echem Dnia.
Trwa ładowanie wpisu: facebook