Modelka z targowiska
Kiedy w 1987 roku Bogna Sworowska zdobyła tytuł II wicemiss Polonia, wybuchł skandal. Dla mediów i części jury to właśnie ona była murowaną zwyciężczynią, a nie Monika Nowosadko, która została laureatką, czy Joanna Śledzicka, która skradła Sworowskiej tytuł I wicemiss. Wielu stawiało na Sworowską nie tylko ze względu na wygląd, ale przede wszystkim imponujące osiągnięcia. W czasie, gdy walczyła o tytuł najpiękniejszej Polki, jej urodę już dawno doceniono zagranicą.
W 1983 roku, mając zaledwie 16 lat, wyjechała na pierwszy międzynarodowy kontrakt do Włoch. Jej wielka kariera zaczęła się kilkanaście miesięcy wcześniej, gdy na targowisku w Rembertowie wypatrzyła ją Lida Popiel i fotograf Marek Czudowski. To oni zrobili Sworowskiej pierwsze zdjęcia i zainteresowali światem mody, który przyjął ją z otwartymi rękami. Choć nie zawsze i nie wszędzie.
Słowiańska piękność, której nie mogli oprzeć się Włosi, przez Francuzów została uzna za zbyt kobiecą. Na poszukiwanie szczęścia i pracy wyjechała więc aż za ocean. I był to odpowiedni kierunek.