Prywatność zachowują dla siebie
Choć od jakiegoś czasu na premierach i bankietach można ich było zobaczyć razem, to na próżno szukać ich wymyślnych zdjęć czy pikantnych szczegółów z życia prywatnego. Na tyle, na ile to możliwe, chcą sami dozować informacje na swój temat, funkcjonując przede wszystkim w mediach społecznościowych. Królikowski jest przekonany, że w ten sposób może kontrolować kontekst, w jakim ukazują się materiały, co w przypadku prasy już nie jest tak łatwe.
- Dzielimy się prywatnością jak wszyscy nasi rówieśnicy w dzisiejszych czasach. Wrzucając zdjęcia, pamiątki fajnych chwil, okruchy naszego życia, robimy to dla siebie i dla przyjaciół. Ale być na okładce i zrobić wspólny materiał to jest dla nas za dużo. (…) jeśli nie trzeba wychylać się ze swoją prywatnością, wolę tego nie robić – mówi aktor.