Kiedy dowiemy się prawdy?
Prywatny detektyw, Dan Hank, który prowadził sprawę morderstwa Ennisa, poddał w wątpliwość treść listu. Według niego, Michaił Markhasev nie ujawnił wszystkiego, co wie, ze względu na rygorystyczne kontrole poczty w więzieniu.
Jedno jest pewne: sprawa do dziś budzi wiele pytań i spekulacji. Nic nie wskazuje na to, abyśmy kiedykolwiek poznali prawdę o tym, co wydarzyło się 16 stycznia 1997 roku.