Próbowała się tłumaczyć
- Bardzo kocham moją mamę. Wiem, że rodzice robią to z troski. Ale denerwuje mnie, gdy np. moja rodzina wie, że nie palę i tego nie toleruję. Ale wracam z imprezy i czuć ode mnie zapach dymu. Bo inni palili w moim towarzystwie. I od razu są podejrzenia: "No zapaliłaś papierosa!". Ta nieufność we wszystkim... W Londynie załatwiam różne sprawy za moich znajomych, bo oni się albo wstydzą, albo boją się, że się nie dogadają. A moja rodzina i tak się martwi o mnie, że coś się nie uda albo że coś mi się stanie - wyjaśniała w "Big Brotherze".