Tadla: "[...] miękłam z każdym dniem"
- Tu bardziej chodzi o mój charakter, a nie stacji. Przegrywałam ze swoją emocjonalnością. Kilka godzin na antenie wymagało dużej odporności na doniesienia, które spadają na nas nagle, a są przytłaczające i musimy o nich mówić bez refleksji, dystansu, tak, że aż brzuch boli z nerwów. Jedni są odporni, inni mniej. A ja zamiast zbudować sobie skorupę, miękłam z każdym dniem - wyznała dziennikarka, wspominając przy okazji zawodowe sytuacje, które były dla niej ogromnym wyzwaniem.
Beata Tadla i jej niezwykłe publikacje! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku