Woli aktywny wypoczynek
- Zdecydowanie wybieram deskę i to od wielu, wielu lat. Na nartach jeździłam tylko jako dziecko, jeszcze jak Gubałówka działała. Bardzo miło to wspominam, jak szalałam tam, jeszcze nic nie umiejąc, bez instruktora. Dawno temu spróbowałam deski i tak mi się spodobało, że odkąd się nauczyłam, w ogóle nie wsiadam na narty. Gdyby nie to, że aby pojeździć intensywniej, trzeba się ruszyć nieco dalej, to z pewnością robiłabym to częściej. Ale niestety, czas nie pozwala na to, by wyrwać się choćby na tydzień - powiedziała.