Przypadkowe spotkanie
Marek bez trudu naprawi sprzęt. Później odwiezie nową znajomą do domu. A rozpromieniona Maria o wszystkim opowie matce.
- Jak komputer zaczął działać, to myślałam, że wycałuję tego informatyka ze szczęścia!
- Spadł ci z nieba - Teresa pośle córce ciepły uśmiech. - Tak bezinteresownie ci pomógł...
I po chwili wahania, dorzuci:
- Może mu się... spodobałaś?
Tymczasem Maria zorientuje się, że zapomniała zapłacić mężczyźnie za pracę...