Konflikt z Terlikowskim kończy jego karierę?
W nowej jesiennej ramówce Maślankiewicz prowadził na żywo pasmo "Po południu", w którym spotykał się z gośćmi i podsumowywał najważniejsze wydarzenia w kraju. Z końcem roku niespodziewanie zakończyła się jednak imponująca kariera 30-letniego dziennikarza, o czym ten poinformował na Twitterze.
"Coś się kończy coś się zaczyna. Co? Zobaczymy. Nie ma mnie już w Republice" - napisał, nie zdradzając przyczyn rozstania ze stacją. Jak udało się ustalić serwisowi wirtualnemedia.pl, powodem był najprawdopodobniej konflikt z nowym redaktorem naczelnym, Tomaszem Terlikowskim. Potwierdził to zresztą sam reporter słowami:
- Nie doszliśmy z nowym szefostwem do porozumienia w sprawie dalszej współpracy.
Sprawy wcale komentować nie chciał zaś Terlikowski.
Co dalej planuje Maślankiewicz? W rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl przyznał, że nie chce rozstawać się z mediami.
-_ Będę szukał pracy w zawodzie, choć to pewnie nie będzie łatwe z moim życiorysem. Myślę o dokończeniu filmu o Ukrainie i napisaniu książki. Wreszcie będzie czas- mówił. Na Twitterze napisał: _"Zbieram na kevlar, może dotrę na wschód".
Jeśli zdecyduje się na kolejne relacje, z pewnością będzie o nich głośno. Jak sugerują niektórzy, niewykluczone, że dziennikarz przeniesie swoją działalność do sieci.
KM/AOS