Pierwszy szok
Początkowo nic nie zdradzało, że ich córka będzie chora. Drugie USG rzuciło tylko podejrzenie wady genetycznej, więc nie traktowali tego jak ostatecznej diagnozy. Niestety, podejrzenia lekarzy okazały się prawdziwe, a informacja o przypadłości córki druzgocąca.
- Emocje były skrajne. To była chaotyczna bitwa myśli od pogodzenia się i poddania się losowi do strachu i myśli o aborcji. Za każdym razem, gdy strach brał górę, przeżywałem kryzys człowieczeństwa – mówił w materiale dla "DDTVN".