Ta rola zbyt wiele go kosztowała
Po roli Januszka aktor zrezygnował na pewien czas z zawodu.
- Nie poszedłem za ciosem. Ze względu na to, że grałem w serialu i to przez cały rok, musiałem wziąć urlop dziekański. Gdy Krzysztof Kieślowski kręcił swój "Dekalog" i zaproszono moich kolegów oraz mnie na zdjęcia próbne, odmówiłem kategorycznie - wyznał w "Pytaniu na śniadanie".
Dlaczego zdecydował się na tak radykalny krok?
- Praca przy tym serialu kosztowała mnie bardzo dużo. W pewnym momencie zastanawiałem się nawet, czy ja jestem Januszek czy Jarosław Góral.
Dziś żałuje swojej decyzji. Ale, jak twierdzi: "jest jak jest, a życie toczy się dalej".