Mr. Universe jedzie do USA
Nic dziwnego, że nie żałował – w końcu to tytuł Mr. Universe (zdobyty kilkakrotnie) dał mu szansę na zrobienie prawdziwej kariery.
W 1968 poleciał do wymarzonych Stanów Zjednoczonych, gdzie rozpoczął szkolenie pod okiem Joe Weidera, a dwa lata później udało mu się zostać Mr. Olympia (Schwarzenegger zdobył również tytuły Mr. World, Mr. International oraz Mr. Europe).
Jednak poważniejsze trudności, z którymi przyszło mu się zetknąć zagranicą, niewiele miały wspólnego ze sportem.