Arnie za kratkami
Kulturystyka pochłonęła go całkowicie – trenował zawzięcie, za wzór stawiając sobie między innymi Steve'a Reevesa, amerykańskiego aktora i kulturystę.
Zaczął brać również udział w konkursach, przez co nieraz nabawił się prawdziwych kłopotów. Jak choćby wtedy, gdy opuścił obowiązkowe szkolenie w armii. Trafił za to do wojskowego aresztu, ale swojej decyzji nie żałował.
Wyznał kiedyś, że podobne zawody bardzo wiele dla niego znaczyły i czasem po prostu nie „przemyślał dokładnie konsekwencji”.