Walczyła nie tylko z chorobą
Wtedy również aktorka pojawiła się w studiu za pomocą telełącza. W ostrych słowach opowiadała o swojej nietypowej wojnie z nękającymi ją i jej rodzinę fotoreporterami (Przybylska nagrywała paparazzi i zamieszczała filmiki w sieci). Z ust aktorki padło wtedy wiele gorzkich słów nie tylko pod adresem paparazzi, ale przede wszystkim mediów, których chore zainteresowanie gwiazdami i celebrytami porównała do "medialnej orgii".
Spotkanie z Tomaszem Lisem zakończyła stwierdzeniem: "Walczę o swoją prywatność, to jest ostatnia rzecz, jaka mi została".
KM/AOS