Anna Popek jest otwarta na nowe doświadczenia
Jak przyznaje dziennikarka, nie żywi urazy do nikogo za to, co się stało. Jest już w pełni pogodzona z utratą pracy w TVP. Teraz chce otworzyć się na nowe. Chce się rozwijać. Na horyzoncie już pojawiły się ciekawe propozycje zawodowe, ale póki co nie podpisała jeszcze żadnej umowy.
Jak podoba się Popek nowe wydania "Pytania na śniadanie"? Prezenterka przyznała, że nie włącza TVP. Raz odpaliła śniadaniówkę, ale szybko tego pożałowała. - Zaraz wyłączyłam, bo za bardzo się denerwuję. Wiele rzeczy robiłam inaczej, ale to już nie moja sprawa. Cieszę się, że pracowałam w czasach, gdy wymagana była Karta Mikrofonowa i Karta Ekranowa, a język polski, szacunek do gościa i do widza były pożądana formą. Wiem jedno – dziennikarzem jest się do końca życia, zwłaszcza wtedy, gdy zawód traktuje się jak powołanie.