Wraca do zdrowia
Po zabiegu, przez prawie dobę, Popek musiała leżeć nieruchomo. Wszystko po to, by uniknąć groźnych powikłań.
- Muszę zwolnić, teraz to już nawet chcę. Od czasu zabiegu czuję, że jestem spokojniejsza. W takich momentach człowiek widzi, co to znaczy zdrowie i jaki to cenny dar. Cieszę się, że trafiłam w tak dobre ręce - przyznała na łamach tabloidu.
Dziennikarka będzie musiała się teraz oszczędzać. To oznacza, że jeszcze kilka dni spędzi na obserwacji w szpitalu. A co dalej z jej pracą?
- W najbliższym odcinku programu "Szeptem" panią Annę Popek zastąpi pani Lidia Piechota. W przyszłym tygodniu pani Popek będzie już z nami - podsumowało Centrum Informacji TVP.