Część widzów była oburzona
- To był skrót myślowy oczywiście. Wiadomo, że chodziło o to czy rozmawiali z nim zanim tego dokonał. To raczej oczywiste, chyba nikt zdrowo myślący nie mógłby podejrzewać, że mogłam zapytać się o to, czy rozmawiali po śmierci samobójczej. To absurd przecież. Myślę, że widzowie wykazują się podstawową inteligencją i raczej nie mogli mnie o to podejrzewać – powiedziała w wywiadzie dla Wideoportalu.