Do dyskusji włączyła się matka Mariusza
Gdy już wszyscy byli pewni, że na tym zakończą się wzajemne oskarżenia i wypominanie tego, co wydarzyło się w reality-show TVP1, głos w sprawie zabrała pani Barbara, matka Mariusza. Kobieta, która dotychczas stała murem za byłą ukochaną syna, nie szczędziła słów krytyki pod adresem niedoszłej synowej (więcej przeczytacie tutaj)
.
- Mariusz nie planował tego, że pójdzie do Ani i będzie na jej garnuszku. To był cios poniżej pasa. Mój syn nigdy nie pozwoliłby na to, żeby był na utrzymaniu jakiejś kobiety. To jest nie do pomyślenia! Ten zarzut był bardzo nie w porządku ze strony Anki - mówiła w rozmowie z "Faktem".