Czas na zmianę
Z czasem przyszły kolejne role w takich produkcjach, jak "Szczęśliwy brzeg", "Stan wewnętrzny" i "Umarłem, aby żyć". Istotnym w jej karierze filmem okazał się natomiast obraz Andrzeja Wajdy "Kronika wypadków miłosnych". Wraz z ekipą wyjechała do Stanów Zjednoczonych, biorąc udział w jego promocji. To wtedy zdecydowała, że przyszedł czas na zmianę.
- Był to okres niepokoju. Człowiek nie wiedział, co będzie dalej. Dlatego stwierdziłam, że trzeba wyjechać, by odetchnąć innym powietrzem. Wyjechałam wtedy, by zobaczyć Broadway. Spodobało mi się. W podświadomości marzyłam, żeby tam zostać... - wspominała w jednym z wywiadów aktorka.