Trudno było im znaleźć wspólny język
Wydawało się, że obsadzenie w roli życiowych partnerów Dykiel i Wilhelmiego było strzałem w dziesiątkę. Szybko okazało się, że na planie było zbyt mało miejsca dla dwóch tak silnych osobowości.
Między artystami wyczuwalne było narastające napięcie. Widzowie nawet nie podejrzewali, że relacje łączące wcielających się w małżeństwo aktorów były dalekie od ideału.
- To był wybitny aktor, który powinien dostać nie jednego, a kilka Oscarów, ale był trudny we współpracy - zdradziła w wywiadzie dla wp.tv ekranowa Aniołowa.