Co za przygody!
Na łamach Cosmopolitan aktorka wspominała o swoich „samodzielnych” wakacjach:
- Miałam wtedy jakieś szesnaście, siedemnaście lat. Podróż była długa i burzliwa. Od spania na dworcach i miejskich ławkach po podróże przygodnymi tirami oraz wskakiwanie w biegu do rozpędzonych pociągów - zdradziła aktorka. - Zresztą właśnie podczas podróży nocnym pociągiem zostałam pozbawiona m.in. telefonu komórkowego, co przelało szalę goryczy. Teraz wspominam to wszystko z dużym sentymentem - śmieje się Alicja, której chyba nikt nie podejrzewał o takie przygody.