Przykre wspomnienia Elson
Szczególnie mało przyjemne wspomnienia związane z pracą na planie ma Andrea Elson, czyli serialowa Lynn Tanner. Gdy trafiła na plan serialu, miała 17 lat. Na ekranie była tryskającą energią, sympatyczną nastolatką, ale niewielu widzów wiedziało, ile ją to kosztowało.
- Na planie panowało niezdrowe napięcie związane z tym, że obsada produkcji musiała grać drugie skrzypce. Byliśmy tłem dla maskotki. Był Alf, a dopiero potem jego rodzina - żaliła się w jednym z wywiadów aktorka.
Rosnące wymagania producentów i nerwowa atmosfera odbiły się na zdrowiu dziewczyny. Pod koniec drugiego sezonu u aktorki zdiagnozowano bulimię.
- Kiedyś byłam chuda niczym patyk. Potem zaczęły mi rosnąć piersi, miałam coraz większe biodra. Nie podobało mi się to. Chciałam znów być bardzo szczupła. Gdy rozpoczęły się zdjęcia do serialu, chodziłam pięć razy w tygodniu na siłownię. Miałam obsesję na tym punkcie – wspominała.