Po dłuższym macierzyńskim nie miałaby do czego wracać?
Córka Agnieszki Popielewicz niedawno skończyła rok. W ciągu tych kilkunastu miesięcy prezenterka Polsatu musiała równolegle łączyć życie zawodowe i rodzinne, choć trudno nazwać to dobrowolnym wyborem. Innego wyjścia po prostu nie miała, jeśli naprawdę poważnie myślała o dalszej karierze w telewizji.
- Nie chcę być hipokrytką i przekonywać, że w tej branży można sobie pozwolić na dwuletnią przerwę i nie martwić się o powrót. Łatwo przecież zauważyć, że w ciągu ostatnich dwóch lat pojawiły się nowe twarze, a ramówka stacji ma swoje ograniczenia. Po dłuższym urlopie trudno jest wrócić na swoją dawną pozycję, a czasami to w ogóle niemożliwe- czytamy w tygodniku.
W takim przekonaniu utwierdziły też Popielewicz inne mamy z show biznesu, które jeszcze w ciąży straciły swoją "pozycję" w miejscu pracy.